...który w powieści ma ok 25 lat z tego co pamietam. Pierwsza refleksja jaka sie nasuwa, to że Ben Afleck nawet jesli reżyseruje - winien sie wcielić w postać poboczną, czyli starszego brata - Danny'ego.

Drugie co sie nasuwa na mysl, ze jesli juz sie wziął za reżyserie - winien niczym Nolan z Batmanem zaczać od poczatku, czyli od Miasta Niepokoju, gdzie głównym bohaterem jest wlasnie Danny Coughlin, a Joe ma ok. 11lat. Zarówno aparycją, spokojem i stabilnym charakterem Danny przypomina Douga McRay z The Town - wiec Benny wpasowałby sie w sam raz. Że też nikt mu nie podpowiedział...

Krecenie filmu od srodka uwazam osobiscie za dziwny pomysl... Mogl zrobic epicką trylogie, "a wyjdzie jak zawsze".