PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=687215}

Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

Batman v Superman: Dawn of Justice
5,8 127 720
ocen
5,8 10 1 127720
4,2 28
ocen krytyków
Batman v Superman: Świt sprawiedliwości
powrót do forum filmu Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

... jak słyszę wypowiedzi, że film jest 'zbyt mroczny i poważny' (co to znaczy?). To ileś głupkowatych żartów i tekstów by było na plus widziane?
A jaki jest faktycznie dla mnie -niebawem ocenię ;)

ocenił(a) film na 10

Jak się wczujesz w film to scenariusz nie jest zły, a wręcz przeciwnie. Te złe recenzje pewnie wzięły się z jego mroku i retrospekcji, które akurat mi się bardzo podobały. Wydaje mi się też, że Eisenberg dobrze zagrał swoją rolę i nie był najgorszym punktem widowiska, a w filmie pojawia się też kilka wątków, które tyko ktoś kto zna to uniwersum może zrozumieć. :)

użytkownik usunięty
Uag

Niezle glupoty piszesz, jak mozna krytykowac ten bezbłędny film. Wez lepiej wracaj do swojego kolorowego marvela dla gimbazy.
Slaby gust masz... nara dzieciaczku, napisz cos jeszcze bo nas rozbawiłeś :) film perfekcyjny, a ty krytykujesz.. co za leszcz.

Wyzywanie od dzieciaczka, leszcza? No spoko. Zapewne jesteś tym licealistą co dopiero wszedł w wiek dojrzałośći. Nie przejmuj się, niedługo to minie. Film perfekcyjny? No spoko.

Spoilery poniżej

1. W działaniach Luthora nie ma żadnej motywacji. Chce napuścić na siebie Batsa i Supermana, ale dlaczego to już nie wiadomo.
2. Jedyny żart w filmie jest beznadziejnie umiejscowiony. Marta jest bliska śmierci z rąk KG Beast, mimo to rzuca żarcikiem rodem z Marvela. Tylko że nawet śmieszny nie był.
3. Lois Lane wrzuca włócznię do wody, po czym zaraz ją wyciąga nie mając kompletnie pojęcia że może się przydać. Przy całym zdarzeniu oczywiście prawie tonie. No cóż.
4. Kent przez cały film potrafił kilkukrotnie uratować Lois w ciągu sekundy gdy była bliska śmierci. Szkoda że swojej matki tak nie kochał, szkoda że dał uciec mordercom z wioski w pierwszych minutach filmu, szkoda że nie przybył trochę wcześniej by uratować gościa z CIA. Co gorsza, nawet go posądzili o zabicie tych biednych ludzi w wiosce... Co z tego że zginęli przy pomocy broni palnej.
5.Batman wysyłający mejla do Wonder Woman z filmikami z neta to chyba najgorszy sposób przedstawienia Justice League.
6. Superman umiera, powstaje ze zmarłych i znowu umiera, by pewnie ponownie powstać. wow
7. Diana była niepotrzebnie pokazywana przez większość czasu.
8. Pokazany zostaje nieudany pościg Batsa za ciężarówką z kryptonitem. Scena jak go kradnie, już nie
9. Powód dla którego Superman ma walczyć z Batmanem jest komiczny, rodem z przedszkola.
10. Imię Martha sprawiło że obydwaj panowie stali się największymi przyjaciółmi :)

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Mroczno to ty masz w głowie, stary. Wyjdź do ludzi od czasu do czasu i nie pluj jadem na wszystkich, zwłaszcza tych których nie znasz.

użytkownik usunięty
Uag

Dobre filmy nie sa dla przygłupów, jestes po prostu zbyt glupi. Polecam ci Marvela, Transformers, pacific rim. Duzo tępej rozrywki dla typowego NIC nie wymagającego widza.

Szkoda ze nie lubisz Nolana, Kubricka, Scorsese. Ale gustu sie nie wybiera.

Twoja ignorancja jest wręcz nieprawdopodobna.

użytkownik usunięty

Ta a Batman v Superman czegokolwiek wymaga od widza ?

Chyba tylko żeby zobaczyć jaki chłam to jest

Uag ma rację, jesteś totalnym ignorantem, dla ciebie Marvel to zło bo humor i prosta fabuła a DC jest takie super bo mrok, powaga i odniesienia do Mesjanizmu

użytkownik usunięty
katedra

Smarzol po prostu robi filmy o patoli. Nic w tym głębokiego nie ma.

ocenił(a) film na 6

A co ma być głębokiego akurat w tym elemencie (ponieważ patola jest elementem świata przedstawionego)? Kiedyś, gdzieś tak twierdziłem? Skąd te poronione stwierdzenia?

ocenił(a) film na 8
Uag

BvS to dobry film.

ocenił(a) film na 6
Uag

na bank byłeś/łaś zachwycona bijatyką superbohaterów Civil War na lotnisku :D

kurde BvS można zarzucić jedną rzecz - pocięty scenariusz. Snyder to bardzo dobry reżyser i ma swój styl który może się komuś podobać lub nie. Mnie tam bawi Batman w takim wydaniu, Supermany który jest nudny i cukierkowy też w wydaniu Snydera ma jakiś tam rys i o ile w jego solowym filmie mnie znudził, tak w BvS miło się go oglądało.

Ilość akcji do gadaniny w tym filmie ma dobre proporcje, efekty specjalne genialne, muzyka genialna.

BvS to nie jest idealny film, ale na Batman VS Joker czekam z niecierpliwością. Zmienić trzeba tylko studio, a nie reżysera.

ocenił(a) film na 8
Uag

Chyba nie zrozumiałeś kontekstu. Ten film to jedna wielka walka.

ocenił(a) film na 5
Teenzet

Pokażesz mi choć 2-3 takie opinie? Bo ja widzę tylko ludzi takich jak Ty, co marudzą że dla innych ten film za mroczny itd podczas gdy nie widziałem jeszcze nikogo narzekającego na tą mroczność i powagę. Film jest jechany za rzeczy absolutnie z tym niezwiązane.

Teenzet

Film może być poważny bez wyprania świata z kolorów. Można też przedstawić dramat bohatera bez pokazywania go smutnego cały czas. Powagi historii nie dodaje to, że bohaterowie co chwilę wygłaszają wypowiedzi jaki ten film jest ważny. Tak było w Man of Steel. Poza tym mrok nie jest zbyt dobrym pomysłem na budowanie uniwersum. Uniwersum należy budować w taki sposób, by było w nim miejsce i dla poważnego Batmana i dla dowcipkującego Flasha, a także "dziwacznie" wyglądającego Aquamana. Jeśli każdy film DC będzie teraz kopią Batmanów, to żaden bohater nie będzie miał swojej tożsamości. A sam Batman straci oryginalność.

ocenił(a) film na 5
Teenzet

Nie chodzi o sypanie zartami, ale ten film jest przesadnie powazny. Przez caly film chyba nikt sie nawet tam nie usmiecha, wszyscy maja kij w d*pie.... a gdy tak sie dzieje to nie wyglada to naturalnie, bo nikt w rzeczywistosci sie tak nie zachowuje. Wiekszosc filmu sie dzieje w nocy, a nawet jak jest dzien to jest szaro i ponuro. Nie wyglada to fajnie.. a gdy nagle ktos wystrzeli laserem z oczu to az oslepia od tej sporadycznej jasnosci :P

ocenił(a) film na 7
gikkiri

Bo to jest gotham a tam jest mrok i powaga...

użytkownik usunięty
villa23

Prawda, ale Metropolis też było szaro bure w MOSie i do tego pewnie są w trackie jego odbudowywania w B v S.

Ciekawe, po pod koniec MOS wyglądało jak post apo.

ocenił(a) film na 5
villa23

Nie chodzi miasto, a o postacie i ogolny klimat filmu. A i wiekszosc BvS rozgrywa sie tez w Metropolis, jesli tak bardzo sie tego miasta czepiasz.

ocenił(a) film na 7
gikkiri

Moim zdaniem ogólny klimat to jest właśnie miasto gotham a postacie nie bede z bajki jak marvel....

Teenzet

Będziesz płakać kolego, film to taki Batman i Robin w wydaniu Snyderowskim.

ocenił(a) film na 6
Uag

Wcale nieprawda. Film raczej wyciska łzy fanom Supermana, bo chłopaka torturują dosłownie na każdym froncie. Ogólnie twierdzę, żę Sups jako postać jest trochę lamerska, zwłaszcza patrząc na poprzednie adaptacje filmowe i ogólny zestaw dostępnych umiejętności, ale po prostu nie mogę się powstrzymać od uczucia smutku jak patrzę na jego życie od Man of Steel do BvsS. Film jest o wiele lepszy na pewno od Age of Ultron, który kompletnie nie trzymał się kupy, a śmieszny był tylko w niektórych momentach i to naprawdę w słaby sposób, kiedy zamiatano głównym przeciwnikiem podłogę, co w ogóle nie powinno mieć miejsca, jak ktoś czytał komiksy to wie o czym mówię. Czepiasz się także kolego, że film zatytułowany jest Batman vs Superman, a walki jak to opisałeś jest 10 min, porównując to z Age of Ultron, gdzie tam Ultrona jest jak na lekarstwo, w dodatku jest tak żenująco słaby, że po obejrzeniu filmu nawet dzieciak wie, że podtytuł Age of Ultron jest tam tylko po to żeby ładnie to brzmiało. Wracając do Supermana, to naprawdę uważam, że aż tyle nie należało mu się ile dostał, ewidentny hejt jaki zgarnął Man of Steel miał swoje odzwierciedlenie w histori i w dialogach. Na porównanie do Batman i Robin film na pewno nie zasługuje, bo film jest w zupełnie innym tonie i idzie w zupełnie innym kierunku.

jeloneq7

Rozmawiamy tu o BvS, nie wiem czemu wszyscy tego biednego Ultrona przywołują. Już się wystarczająco nacierpiał, dajcie mu spokój.

ocenił(a) film na 9
Uag

Mam spore obawy do tego filmu -po tym, co widziałem w "Człowieku ze stali" tego reżysera, ale wydaje mi się, że jednak to będzie coś lepszego (nadal nie widziałem). Mówisz o "Batman i Robin", ja "MOS" porównałem do "Batmana Forever" ...i czekam z niecierpliwością na seans ;)

ocenił(a) film na 5
Teenzet

Nie wiem jeszcze jak wygląda sprawa przy BvS, ale mogę wytłumaczyć o co chodzi ze "zbyt mroczny i poważny" na przykładzie Batmanów Nolana. Chodzi o to, że film o kolesiach a rajtuzach nakręcono niczym "Siedem", przez co powstaje dośc spory dysonans w umyśle - mózg broni się przed traktowaniem poważnie historii o kolesiu w lateksie i drugim kolesiu w pelerynie, tłukących się na tle burzonego miasta. Dlatego też szczytem zajebistości filmowego Batmana pozostają filmu Burtona, które były i owszem mroczne, ale w komiksowym stylu, była to decyzja designerska wpływająca na to, jak film wygląda, a nie o czym opowiada. Batki Burtona były mroczne, ale nie ponure - w sensie, działy się w większości w nocy i pośród ciemnych zaułków, ale nie były ponure w sensie nie waliły w widza wydumaną psychologią postaci. Zaznaczę że nie ma to żadnego związku z lobbowaniem którejkolwiek wytwórni - filmy Marvela są dla mnie przekombinowane dokładnie w ten sam sposób.

użytkownik usunięty
rozkminator

Jakoś masz masę komiksów gdzie super-hero są podani w ten bardziej psychologiczny sposób i nikt wewnątrz tego medium nie czepia się takich historii, jeżeli tylko spełniają wszystkie warunki bycia dobrze napisanymi.

Imo widzowie nie dojrzeli do naprawdę ambitnych produkcji komiksowych- stąd porażka naprawdę dobrych watchmen.

Wszystko się da, jednak snyder to nie jest tak naprawdę ambitny reżyser a taki kuglarsz, efekciarz. On i ambicja raczej się wykluczają.

"mózg broni się przed traktowaniem poważnie historii o kolesiu w lateksie i drugim kolesiu w pelerynie, tłukących się na tle burzonego miasta"

Tak samo można napisać mózg broni się przed traktowaniem poważnie historii o drużynie złożonej z elfa, krasnoluda i niziłków. Mózg broni się przed traktowaniem poważnie historii o gościach ze świetlówkami, którzy używają czarów i żyją dawno, dawno temu w odległej galaktyce.

Wszyscy wiedzą, że to kultowe serie i potrafią poruszyć. A SW to w ramach dawnego kanonu- obecnie legends ma sporo świetnych dojrzałych historii lepszych od prequeli. Np takie gry jak Kotor.

Wszystko się da, ale nie każdy reżyser i twórca się nadaje do tego.

ocenił(a) film na 5

Ale w SW nikt właśnie nie ględzi godzinami o stracie rodziców, nie rozkminia czy Luke to nowy Jezus i tak dalej. Podobnie w LOTR - nikt tam godzinami nie smęci o tym, czy Sauron miał złe dzieciństwo. To są luzackie filmy w przeciwieństwie do Nolanów/Snyderów.

Z poglądem że "publiczność nie dojrzała do ambitnych produkcji komiksowych" pozwolę się sobie absolutnie nie zgodzić, bo takie filmy/seriale na podstawie komiksów jak 300, Sin City czy The Walking Dead są znakomite i dość ambitne jeśli chodzi o formę. Większość osób które używa tego argumentu szuka tylko łatwego boostu samooceny, bo najłatwiej jest walnąć "phy, wy, miernoty, zwyczajnie nie poznaliście się na tak genialnym filmie jak ja". Nieco trudniej jest zrozumieć, że po prostu nie wszystko pasuje do wszystkiego i bohaterowie pokroju Batmana czy Supermana to nie są postaci które koniecznie chcę "zgłębiać" psychologicznie. Batek jest fajny jak nocą śmiga po dachach i tłucze się z Jokerem, nie potrzebuję żeby filozofował przy tym o Holokauście.

Jak nakręcą ekranizację Mausa, to pójdę, nie bój się, mimo że to artystyczny poważny komiks do którego rzekomo publika nie dojrzała.

ocenił(a) film na 6
rozkminator

Proszę Cię. Naprawdę?! >.<" To jest chyba najgłupsza wypowiedź jaką widziałem. Filmy te mają rzekomo ukazać komiksowych superbohaterów w realnym świecie. Ot, taki komiks dla dorosłych, w bardziej przystępnym dla dorosłego widza stylu. Jak ty sobie to wyobrażasz w luzacki sposób co? Wracając do argumentu na temat Saurona to musze przyznać, że jeszcze gorszy, bo każdy średnio rozwinięty osobnik wie, że w śródziemskim patosie LOTR każda z postaci jest raczej jednowymiarowa. Co do SW to nie jest to najlepsze porównanie, bo jest to po prostu luzacka space opera, kultowa co prawda, ale ciągle space opera. Jak dla mnie to widać ewidentnie, że po prostu masz inne oczekiwania co do filmów i w ogóle nie powinieneś chodzić na takie tytułu. Ja lubię mroczne podejście do tematu herosów, zwłaszcza, że postacie z DC o wiele lepiej się do tego nadają, Marvel raczej właśnie był bardziej luźny z tej dwójki. Napisałeś też, że postacie pokroju Batmana i Supermana to nie są postacie które koniecznie chcesz zgłębiać psychologicznie, więc moje pytanie jest czemu w ogóle udałeś się na ten film. Wiadomym było wszakże, że musi być jakieś wytłumaczenie i uzasadnienie dlaczego Batman zacznie walczyć z Supermanem, więc można było się spodziewać, że dojdzie do różnicy poglądów na tle tego jaki kto ma charakter i kto się czym kieruje. Napisałeś też, że batek jest fajny jak śmiga po dachach i goni Jokera, no proszę cię... W poprzednim wersie piszesz o ambitnych produkcjach komiksowych, a jak widać jedyne czego oczekujesz to mordobicie bez zbędnego wytłumaczenia i jeszcze więcej bezsensu w postaci wiecznie uciekającego z więzienia Jokera... To już gry miały fabularnie i psychologicznie więcej polotu.

ocenił(a) film na 5
jeloneq7

To nie ja porównywałem do SW i LOTR, czytaj uważniej. Nigdzie też nie napisałem że oglądałem BvS, ba, to było pierwsze co zastrzegłem w swoich postach. Facet chciał zeby mu napisać co znaczy "zbyt mroczny i poważny" to mu napisałem.

Odpowiadając na twoją tezę: "Filmy te mają rzekomo ukazać komiksowych superbohaterów w realnym świecie. Ot, taki komiks dla dorosłych, w bardziej przystępnym dla dorosłego widza stylu. Jak ty sobie to wyobrażasz w luzacki sposób co?" - jako widz dorosły nie wymagam aby we WSZYSTKIM co oglądam wszystko było traktowane ze śmiertelną powagą. w "Liście Schindlera" nie ma miejsca na wygłupy, w "Tom i Jerry" nie ma miejsca na gadki o Holokauście. Jako widz dorosły jestem w stanie przyznać że superbohaterowie to temat dla dzieci i zatruwanie go przesadnie "dorosłym podejściem" jest bezsensowne. Jak to sobie wyobrażam w luzacki sposób? Dwa słowa: Batman Returns Burtona. Ok, to były trzy słowa. Jest to film w którym wszystko jest mhroczne, mgliste i kręcone nocą, ale obok tego nie ma psychologizowania tylko pingwiny z wyrzutniami rakiet - esencja zajebistości i kiczu w jednym, dokładnie to, co jest w komiksach.

Tak, od filmów z superbohaterami oczekuję jedynie tłuczenia po mordach i ganiania po dachach. Komiks to nie tylko superbohaterowie, proszę pana.

użytkownik usunięty
rozkminator

Nie za bardzo rozumiem porównania do "Siedem". W takich klimatach krążyłby bardziej projekt Aronofsky'ego, makabrycznego i brutalnego kryminału noir. Batmany Nolana czerpią co najwyżej z niego stylistycznie (i to chyba tylko w BB), ale są koszmarnie napisane, pełne zbędnych moralistycznych monologów, których nie przypominam sobie w filmie Finchera.

ocenił(a) film na 5

Batman choćby ściga w drugim Nolanie Jokera który jest postacią tak ludzką, że aż mogli sobie darować makijaż. Batman prowadzi śledztwo. Batman spogląda w głąb umysłu szaleńca. Film jest tak poważny, że obaj bohaterowie właściwie mogliby nie nosić kostiumów, lekkie tylko zmiany w scenariuszu i mogłoby to być "Siedem 2".

użytkownik usunięty
rozkminator

Motywy Jokera były chyba klarowne, Alfred wyłożył je w jednej scenie kawa na ławę.

ocenił(a) film na 5

A muszą być nieklarowne, bo..?

użytkownik usunięty
rozkminator

Nie ma powodu by zagłębiać się w jego umysł. Nie przypominam sobie żadnych scen z udziałem Batka tego dotyczących.

ocenił(a) film na 5

No to nie dziwne że nie rozumiesz porównania :)

użytkownik usunięty
rozkminator

Jeżeli to był jakiś slang, to z pewnością.

ocenił(a) film na 5

To jest gigantyczne iście na łatwiznę i wyłączenie myślenia.

użytkownik usunięty
Dealric

Co jest?

ocenił(a) film na 6
rozkminator

W Batmanach Nolana nie masz wrażenia, że to koleś w lateksie, raczej facet w stroju/zbroi budowanej pod wojsko. I umysł się nie ma przed czym bronić. Robi to dopiero, gdy autentyczne clowny nagle przystają i zaczynają się zastanawiać, dlaczego robią to czy tamto.

ocenił(a) film na 5
katedra

"W Batmanach Nolana nie masz wrażenia, że to koleś w lateksie, raczej facet w stroju/zbroi budowanej pod wojsko."

No ja chyba lepiej wiem jakie mam wrażenia :P

ocenił(a) film na 6
rozkminator

Ok jak chcesz:D

ocenił(a) film na 10
Teenzet

Zajebsity film!

ocenił(a) film na 7
Teenzet

Mogliby zrobić supcia, w konwencji jak Rogen zrobił Zielonego Szerszenia, czy Stiller Starsky i Hutch. Dobrze wspominam dawne kiczowate Supermany, wtedy ten kicz nie był zamierzony.

Teenzet

To oznacza mniej-więcej tyle że jest zbyt mroczny jak na historię o tych postaciach. To nie Batman i Supermen, to jacyś dziwni ludzie w ich kostiumach.



Spoiler!!!!



Batman przedstawiony jest jako zimnokrwisty morderca. Prawdopodobnie zarąbał więcej ludzi niż we wszystkich swoich poprzednich filmach łącznie!!! To nie jest postać wykreowana w komiksie i przeniesiona na kinowy ekran, to ktoś zupełnie inny! Dodać trzeba że na Supermana przestał polować bo ich matki miały te same imiona. Grube wtf.

Superman to też podobno zimny drań niczym w swoim pierwszym filmie, niszczący wszystko i mający głęboko gdzieś czy obok pałętają się ludzie czy nie.

Lex Luthor to postać kompletnie bez motywu. Jest tam tylko po to by zbudować z Zodda orko-ogra i poszczuć go na tych bohaterów coby grande finalle filmu BvS było B+S v Mordor.



Generalnie film ponoć jest fajny i będziesz sie pewnie bawił super, tyle że imiona postaci to ewidentny benchmark mający przyciągnąć widzów do kin. To mogłoby być o kimkolwiek.

Bohnart

Ale głupoty pieprzysz stary, czytałeś kiedykolwiek jakikolwiek komiks z człowiekiem nietoperzem że uważasz że w filmie jest zbyt mroczny ? Widać że niestety nie a szkoda bo wtedy byś zrozumiał że batman to zgorzknialy mroczny i bezwzględny łowca ;) i on nie przestał na niego polować z tego względu że ich matki mają obie na imię Marta ale z tego względu że myślał że superman jest bezwzględnym zabójca a gdy powiedział że ma matkę i musi ją uratować otrząsnelo Batmana który od tej pory zobaczył w nim człowieczeństwo i to że też ma bliskie osoby które musi chronić.

Bohnart

Batman w wielu komiksach też zabijał. Twój komentarz to typowe `nie znam się, ale wypowiem`.

ocenił(a) film na 7
Bohnart

Mi tam odpowiada Batman któremu w końcu puściły nerwy, i przestał się pie**olić ze śmieciem ludzkim.
Nie rozumiem tylko dlaczego
:spoiler:
Superman nie odparował Lexa jak go spotkał na statku, i na końcu nie oddał włóczni np. Wonder Woman.

Nie jestem jakimś wielkim krytykiem filmowym, nie analizowałem scenariusza krok po kroku w poszukiwaniu głupot. Jak wystawiałem ocenę to nie było sytuacji "nooo w sumie film był spoko, ale jak go tak wszyscy cisną to mu też wystawie niższą ocenę żeby nie wyjść na bezguście".
Obejrzałem to jako jedna z 7 miliardów łysych ziemskich małp, i mi się podobał. Na pewno bardziej niż MoS.

Teenzet

A mnie drażni kiedy ludzie utożsamiają mrok z dojrzałością i głębią... Jak dla mnie filmy o super-duper-bohaterach, które są mroczne, są też pretensjonalne, no może za drobnymi wyjątkami. Snyder zapomniał, że nie kręci ekranizacji szekspirowskiej tragedii, tylko film o dwóch dorosłych kolesiach w śmiesznych trykotach, tłukących się po pyskach. Czyli jego film jest równie ,,głęboki" co ,,Avengers", ale inaczej niż ,,Avengers" traktuje się śmiertelnie poważnie, bez odrobiny dystansu i przymrożenia oka, co zakrawa na śmieszność. Na dodatek...po Batmanie mroku można się jeszcze spodziewać ale czemu Superman, który ma być symbolem nadziei, na każdym zwiastunie wygląda tak jakby, za przeproszeniem cierpiał z powodu zatwardzenia? Gdzie jego optymizm, gdzie jego harcerski charakter? Wygląda na to, że nie ma żadnego kontrastu między postaciami, że obaj panowie licytują się co do tego, który jest bardziej emo, co już kompletnie mija się z celem.

użytkownik usunięty
Teenzet

To jest DC Universe a nie Marvel. Jak zwykle ocena na filmweb jest zaniżona.

ocenił(a) film na 3
Teenzet

Raczej to jest wkurzające, że film jest na siłę pompatyczny.

Batman na dźwigu DUMDMDUDMDUDMDUDD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones